W wypełnionej po brzegi historycznej Sali Sejmu Śląskiego w Katowicach w dniu 24 maja 2022 odbyła się uroczystość nadania tytułu doktora honoris causa profesorowi doktorowi habilitowanemu nauk medycznych Markowi Rudnickiemu, wybitnemu lekarzowi – chirurgowi, naukowcowi, nauczycielowi i mentorowi wielu pokoleń lekarzy.
Po odśpiewaniu hymnu przez Zespół Pieśni i Tańca Śląsk podniosłą galę rozpoczął JM Rektor Sląskiego Uniwersytetu Medycznego prof. dr hab. n. med. Tomasz Szczepański, który w swym wystąpieniu podkreślił wielkie zasługi prof. Marka Rudnickiego – będącego liderem medycznej i patriotycznej Polonii – w budowaniu mostów współpracy i porozumienia między Polską i Stanami Zjednoczonymi.
– Przyznajemy ten tytuł nietuzinkowemu człowiekowi, który w czasach wielkiej próby w latach 80. ubiegłego wieku, jako jeden z założycieli Solidarności Śląskiej Akademii Medycznej wykazał się szlachetnością i odwagą. Odważył się być mądrym i nie bacząc na osobiste konsekwencje, jako lekarz ówczesnego Centralnego Szpitala Klinicznego w Katowicach-Ligocie pomagał rannym górnikom z kopalni „Wujek”, a następnie walczył o niepodległą Rzeczpospolitą. (…) Nadanie tytułu doktora honoris causa prof. Rudnickiemu jest wyrazem szczególnego uznania dla drogi zawodowej, naukowej i życiowej tego znakomitego nauczyciela akademickiego, ale też podkreśleniem Jego roli jako dydaktyka, naukowca, organizatora, działacza społecznego, człowieka wielu pasji, zawsze służącemu drugiemu i Ojczyźnie. Cieszę się, że właśnie dziś, właśnie w tym wyjątkowym miejscu, odbywa się uroczystość nadania tytułu doktora honoris causa Osobie tak nieprzeciętnej. Sala ta też jest symbolem Demokracji, Wolności, Dialogu, wartości tak bliskich profesorowi Rudnickiemu – stwierdził JM Rektor SUM.
Laudację wygłosił prof. dr. hab. n. med. Wacław Kuczmik.
– Profesor Marek Rudnicki jest niezwykłym chirurgiem i wizjonerem, cenionym lekarzem cieszącym się renomą człowieka o znakomitych kompetencjach, wielkim sercu i olbrzymiej woli. (…) Imponującą jest jego postawa obywatelska, polonijna i prospołeczna. To człowiek o niezwykłych talentach, których nie zakopał, ale pomnożył we wszystkich obszarach swojej działalności – mówił w laudacji profesor Wacław Kuczmik. W swym wystąpieniu przypomniał też inne pasje Marka Rudnickiego: jego znakomitą akademicką karierę sportową (rozpoczętą już w I Liceum w Łańcucie), himalaizm, który czynnie uprawiał biorąc udział w wyprawach wraz z najwybitniejszymi (m. in. Jerzym Kukuczką, Krzysztofem Wielickim) również jako lekarz wypraw. Profesor Rudnicki w 1987 roku wyjechał do USA, gdzie pracował w najlepszych uniwersytetach.
– Nauczyłem się patrzeć na świat innymi oczami, w oparciu o wiedzę, doświadczenie pobytu za granicą, z absolutną chęcią dzielenia się tym, co nowe, co może się przydać, co może być istotne dla moich rodaków – stwierdził prof. Rudnicki. Od ponad trzech dekad pracuje na amerykańskich uniwersytetach.
Po ceremonii promocji na doktora honoris causa, profesor Marek Rudnicki wygłosił wystąpienie, które rozpoczął od podziękowań i przywitania licznie zgromadzonych gości.
– Stoję tutaj przed państwem jako reprezentant rzeszy lekarzy polskiego pochodzenia, którzy pracują poza granicami kraju, a częstokroć muszą się utożsamiać z czymś, co jest określane emigracją. Wśród nich jest olbrzymia grupa absolwentów Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Dzisiejsza uroczystość wskazuje, że ten wyjazd może stanowić podstawę do dalszej integracji między krajowym środowiskiem lekarskim, a tymi którzy pracują zagranicą. W moim odczuciu warto, taki mam plan. Nauczyłem się patrzeć na świat innymi oczami, w oparciu o wiedzę, doświadczenia pobytu zagranicą, absolutną i dominującą chęć dzielenia się tym co nowe, co może się przydać, co może być istotne dla mojego kraju i mojej ojczyzny. Stąd też moje działania o wielu wymiarach, od organizacji przyjazdu do Chicago młodzieży z mojego w liceum w Łańcucie, aż po integrację środowisk polonijnych od Ukrainy, Gruzji i Mołdawii, aż po Polonię w USA i Australii – mówił prof. Marek Rudnicki.
Na tej wyjątkowej, podniosłej uroczystości reprezentowała nasze miasto Rodzina Profesora, Starosta Powiatu Łańcuckiego Adam Krzysztoń, nie zabrakło też przedstawicieli I Liceum i kolegów ze szkolnej ławy. Z radością przyjęliśmy pozdrowienia dla naszej społeczności, wyrazy pamięci o miejscach i ludziach, z którymi wiążą się wspomnienia Profesora z lat szkolnych, licealnych. Przekazaliśmy również wyrazy szacunku i poczucie dumy, że oto w 115. letniej historii I Liceum Ogólnokształcącego im. H. Sienkiewicza w Łańcucie mamy pierwszego absolwenta -Doktora honoris causa!
Vivat academia! Vivant professores!