Jeszcze nie wybrzmiały oklaski po spektaklu, jeszcze nie umilkły ostatnie dźwięki orkiestry na balu, jeszcze nie dopaliły się świece postawione na grobach Profesorów, a już jesienna nostalgia każe zatęsknić za tym klimatem wzruszeń i wspomnień, które ogarnęły wszystkich uczestników jubileuszu. Bo jakże się nie roztkliwić widokiem spotykających się w sobotni październikowy ranek pod Lipą Absolwentów różnych lat, przywiedzionych tęsknotą za młodością, przyjaciółmi, dawno minionym, upływającym jak rzeka czasem…
Powitania pełne serdeczności i zdziwienia (nic się nie zmieniłeś, ciągle taka sama…), uroczyste odsłonięcie portretu Patrona Henryka Sienkiewicza w holu I Liceum, przemarsz pod sztandarem przy marszowej melodii do Fary, msza św. z homilią trafiającą do serc i umysłów, piękna oprawa chóru – to czas dopołudniowych uroczystości 115-lecia najstarszej szkoły średniej powiatu łańcuckiego. Potem – już w sali widowiskowej MDK-u powitanie Sienkiewiczowskiej braci i gości, przemówienie Pani Dyrektor Marii Buk – Kalinowskiej pełne odniesień do tradycji zjazdów, historii i teraźniejszości Liceum, i w końcu wręczenie Honorowej Odznaki wybitnym absolwentom: Bogusławowi Bieniaszowi, Andrzejowi Skrętowi, Eugeniuszowi Szalowi i Mateuszowi Szpytmie. Refleksje i podziękowania uhonorowanych zwieńczyły tę część gali.
Nagle rozsuwa się kurtyna i oczom zebranych ukazuje się scenografia symbolizująca upływ czasu, ale też radość spotkania, wszak „zegar wybija godzina, ustąp melancholija”. I już w swoje posiadanie scenę biorą Sienkiewiczacy: rozśpiewani, roztańczeni, raz liryczni, raz żartobliwi, zawsze z promiennym przesłaniem dla starszych kolegów zasiadających na widowni. A to przypominają karty z historii Szkoły, a to zapraszają do powrotu do czasów, gdy się miało dwadzieścia lat, a to –„koła w ruch, para buch” – wjeżdżają lokomotywą i wesołymi wagonikami na stację licealną i w krotochwilnych słowach wspominają dawnych i dzisiejszych profesorów i małpie żarty młodzi szkolnej.
Nie zabrakło evergreenu – brawurowo wykonana piosenka „Bogdan, Bogdan, trzymaj się” – przez – kogóż by innego, wybitnego trenera – Bogdana Dudka z towarzyszącymi mu w zabawnych, wystylizowanych układach kabaretowo-tanecznych dziewczętami i młodymi dżentelmenami – porwała publiczność! Oklaskom i wiwatom nie było końca!
Ale rzeka czasu płynie, łódź sterowana przez artystów wkrótce przybije do portu, więc jeszcze przesłanie dla wszystkich, którzy na zew Szkoły przybyli pod Lipę, by oddać się wspomnieniom młodości: „Ech, mała poszalej!”. To już jest FINAŁ, to już jest koniec, ale na szczęście tylko jubileuszowej gali! Przed Absolwentami – Sienkiewiczakami jeszcze spotkania na godzinie wychowawczej w klasach Liceum i zwieńczenie tego świątecznego dnia: bal!
A gdy zmrok otula Lipę i dziedziniec Szkoły, rozbrzmiewają pierwsze takty słynnego poloneza Wojciecha Kilara, pary wiedzione przez Panią Dyrektor i Pana Starostę Adama Krzysztonia suną w tym arcypolskim tańcu i w pięknie ustrojonej sali zaczyna się bal na sto par! W klasach szum rozmów, śmiech, tu słychać pobrzękiwanie gitary, tam akordeon towarzyszy śpiewom, zewsząd deklaracje przyjaźni, sympatii i morze wspomnień… Czas płynie jak rzeka…
Drugi dzień jubileuszowego zjazdu poświęcony jest nostalgicznemu spacerowi po łańcuckiej nekropolii, któremu towarzyszy nabożeństwo różańcowe w intencji zmarłych Profesorów, Absolwentów, Pracowników I Liceum. W promieniach słońca, z szeleszczącymi pod stopami liśćmi snuje się modlitwa i przepływa rzeka rozmyślań o przemijaniu i trwaniu.
Już czas się rozstać! Ostatni uścisk dłoni i pocałunek, gorące zapewnienie: do następnego spotkania pod Lipą!
PODZIĘKOWANIA SERDECZNE I GORĄCE:
Kochanym Absolwentom, którzy nie bacząc na nic przybyli do swej Alma Mater
Dostojnym Gościom, którzy zaszczycili swą obecnością 115-lecie I Liceum
Drogim Profesorom, których serca ciągle biją dla Szkoły
Czcigodnym Księżom, którzy uroczyście koncelebrowali Mszę św.
Orkiestrze Dętej z Wysokiej, która perfekcyjnie prowadziła przemarsz do kościoła i do MDK-u
Chórowi Łańcuckiej Fary, który przepięknym śpiewem uświetnił Eucharystię
Paniom Władysławie Kluz-Chłandzie i Iwonie Skawinie za przygotowanie spektaklu „Czas jak rzeka”
Patronom medialnym: Radiu Rzeszów, TVP3 Rzeszów, lancut.org, Radiu VIA
Policji Powiatowej w Łańcucie, która zabezpieczyła przemarsz uczestników uroczystości
KTÓRA POŚWIĘCIŁA SWÓJ CZAS, SERCE I TALENT
NA PRZYGOTOWANIE JUBILEUSZU.